Skip to content

29/12/2023 Porady

Prosty trik, który ułatwi odpalenie auta zimą!

Prosty trik, który ułatwi odpalenie auta zimą!

Ujemne temperatury panujące na zewnątrz to prawdziwe wyzwanie dla każdego kierowcy – zwłaszcza w sytuacji, gdy uruchomienie silnika staje się zadaniem trudnym do wykonania. Warto jednak poznać szybki i prosty sposób, który znacząco zwiększa szanse na skuteczne odpalenie auta w mroźne poranki po przekręceniu kluczyka w stacyjce. Przyjrzyjmy się temu sprawdzonemu trikowi, który może być kluczowy podczas zimowej walki o rozruch samochodu.

Problemy z odpalaniem – czego unikać?

Niemal każdy kierowca doświadczył kłopotów z uruchomieniem silnika w mroźne, zimowe dni. Chociaż zazwyczaj problem ten dotyczy to starszych pojazdów, zaniedbanie akumulatora może sprawić, że nawet nowoczesne samochody staną przed wyzwaniem. Profilaktyka i regularne dbanie o akumulator to klucz do utrzymania jego sprawności i pewności, że auto ruszy bez problemu.

Największym błędem, jaki lubimy popełniać, jest uporczywe przekręcanie klucza w stacyjce, gdy silnik nie reaguje. To nie tylko nie przynosi pozytywnych efektów, ale również nadmiernie obciąża akumulator, potęgując jego wyładowanie. Istnieje jednak prosty zwyczaj, który może zdecydowanie poprawić sytuację.

Dobry zwyczaj – wciśnij sprzęgło!

W samochodach z ręczną skrzynią biegów warto wcisnąć sprzęgło podczas uruchamiania silnika. To proste działanie „rozłącza” skrzynię biegów, eliminując dodatkowe obciążenie dla akumulatora i rozrusznika. Jeśli kilka prób (trwających nie dłużej niż 2-3 sekundy każda) nie przyniesie rezultatów, zastosuj dodatkowy trik.

Zapomniany, ale skuteczny trik

Uruchom odbiornik, na przykład wewnętrzne światełko, na moment. To działanie inicjuje reakcję chemiczną w akumulatorze, uwalniając dodatkową porcję energii. Po około 1-2 minutach znacznie wzrasta szansa na bezproblemowe odpalenie auta.

Warto podkreślić, że ten prosty trik nie jest niczym nowym. Dawniej był powszechnie stosowany, ale obecnie zaczyna odchodzić w zapomnienie. Działa jednak skutecznie, co sprawia, że warto go przypominać, zwłaszcza gdy zima stawia przed nami trudności z odpaleniem samochodu. Ten mało skomplikowany zwyczaj może być kluczem do skutecznego rozruchu w niekorzystnych warunkach.

Jakie jeszcze środki można podjąć?

Oprócz wspomnianego triku istnieje kilka dodatkowych działań, które mogą zwiększyć szanse na odpalenie auta w zimowe dni. Przede wszystkim, przed sezonem zimowym, warto skonsultować się z mechanikiem i sprawdzić stan akumulatora. Jeśli jest on starszy lub wykazuje oznaki osłabienia, powinniśmy rozważyć zakup nowego, mocniejszego akumulatora.

Dodatkowo bardzo istotnym jest stosowanie oleju odpowiedniego gatunku i lepkości zgodnie z zaleceniami producenta.

Oleje o niższej „zimowej” lepkości znacznie ułatwiają kręcenie silnikiem i mniej energii przy rozruchu idzie na pokonanie oporów ruchu.

Skuteczność triku w dłuższej perspektywie

Warto podkreślić, że skuteczność opisanego triku nie ogranicza się tylko do natychmiastowego rozruchu auta. Długotrwałe stosowanie tego prostego zwyczaju może przyczynić się do zwiększenia trwałości akumulatora. Dlaczego? Powód jest prosty: unikanie nadmiernego obciążania układu elektrycznego podczas odpalania silnika może skutecznie przyczynić się do przedłużenia żywotności baterii samochodowej.

Podsumowanie

Odpalanie auta w mroźne dni może być łatwiejsze, jeśli zastosujemy się do wspomnianego, dość prostego triku. Wciśnięcie sprzęgła i krótka przerwa na uruchomienie odbiornika mogą zrobić kolosalną różnicę. Pamiętajmy jednak, że to tylko tymczasowe rozwiązanie. Regularna konserwacja akumulatora i układu zapłonowego stanowią prawdziwy klucz do uniknięcia problemów z odpalaniem. Warto również przypominać sobie o innych tradycyjnych, skutecznych zwyczajach, które mogą ułatwić życie podczas zimowych poranków. Odpowiednia dbałość o pojazd i stosowanie odpowiedniego oleju może sprawić, że zima nie będzie już takim strasznym przeciwnikiem.